Przejdź do treści Przejdź do prawej kolumny Przejdź do stopki

Do Frący wiosna zawitała nieco później, bo 23. marca…

Do Frący wiosna zawitała nieco później, bo 23. marca…

Tego dnia spotkaliśmy się w parku okalającym Wiejskie Centrum Historyczno- Edukacyjne, gdzie kilka minut po 16. zapłonęło ognisko. Oczywiście, jak na prawdziwe pożegnanie zimy przystało, na stosie spaliliśmy Marzannę! Tuż po tym upiekliśmy kiełbaski i rozpoczęliśmy wspólną biesiadę. Podczas tego czwartkowego wieczoru dzieci rozbiły także piniatę przedstawiającą znaną wszystkim rybkę – Nemo. Warto wspomnieć, ze pieniądze , za które kupiliśmy prowiant zebraliśmy dzień wcześniej sprzedając bazie. Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli naszą inicjatywę. W ten symboliczny sposób z otwartymi ramionami witaliśmy, tak długo przez wszystkich wyczekiwaną, wiosnę.

Agata Ziorkiewicz